Muszę ponarzekać- w końcu poniedziałek :)
Jeszcze przed świętami zamówiłam sobie w sklepie scrapbookingowym porządny trymer bo stary już na wykończeniu. Jaka była radość gdy w końcu doszedł i mogłam go wypróbować. Okazało się że ostrze jakieś tępe (papier się zaginał i strzępił gorzej niż przy moim starym zjechanym trymerze). Do tego krzywo ciął papier! mój mąż świadkiem! (od kąta 90 stopni odchylenie o jakieś 0,5-1,0 mm już dokładnie nie wiem ale widoczne dla oka) Rozczarowana zadzwoniłam i kazano mi go odesłać, pani miała go sprawdzić i poprosiłam o nową dobrą sztukę i od tej pory mieliśmy się kontaktować mailowo. Niestety Pani chyba zapomniała o mnie bo napisałam do niej aż 3 wiadomości i na żadne nie dostałam odpowiedzi. Po czym zadzwoniłam. Pani chyba już zapomniała że chcę nowy trymer i zaproponowała mi po prostu zwrot kasy. Zdenerwowana sytuacją dałam już sobie spokój i zgodziłam się . W konsekwencji dalej jestem bez trymera, zawiedziona bo zostałam potraktowana dosyć nie poważnie i do tego stratna bo przesyłka pocztowa też kosztuje!
:(((
Dzisiaj kolejna kartka komunijna dla dziewczynki
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
Kartka śliczna! :)
OdpowiedzUsuńA przejść z trymerem nie zazdroszczę... :(
Ja też mam trymer, którym nie da się prosto ciąć. Najgorsze, że nie używałam go od razu po zakupie, a kupowany był w belgijskim sklepie stacjonarnym, więc jeszcze doszła bariera językowa, więc sobie darowałam zwracanie, tłumaczenie, itp. Także mam go nadal. Leży gdzieś w szafie. Tak się do trymerów zniechęciłam, że nie używam żadnego...
Mam nadzieję, że uda Ci się w końcu kupić jakiś porządny.
Karteczka śliczna, a że jesteś zawiedziona się nie dziwię. Niewiele trzeba przecież by kogoś dobrze obsłużyć. Ja mam trymer MS i całkiem fajnie się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńKarolinko, kartka bardzo mi się podoba. Komunijna ale niestandardowa! Taka inna, oryginalna :)
OdpowiedzUsuńCo do trymera to rzeczywiście - niewesołą historia. Ja nigdy nie miałam tego urządzonka - posługuje się zwykłym nożykiem do tapet lub takim skalpelem.
Karteczka jest prześliczna! A przygoda z zakupami nieciekawa :(
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka!!! Liście rewelacyjne. Co do trymera to nie zazdroszczę - w moim ulubionym - noże tępe, kupiłam drugi - z zapasowym ostrzem ale jakoś nie potrafię się z nim dogadać. A co do przejść ze sklepami - raz miałam przeprawę z papierami (przez 3 tyg, masę emaili wysłałam), raz reklamacja wykrojnika, nie docinał- ale szybko wszystko zostało załatwione. Wszystko zależy od sklepu :( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń