8 kwietnia 2013

Poniedziałkowe narzekanie

Muszę ponarzekać- w końcu poniedziałek :)

Jeszcze przed świętami zamówiłam sobie w sklepie scrapbookingowym porządny trymer  bo stary już na wykończeniu. Jaka była radość gdy w końcu doszedł i mogłam go wypróbować. Okazało się że ostrze jakieś tępe (papier się zaginał i strzępił gorzej niż przy moim starym zjechanym trymerze). Do tego krzywo ciął papier! mój mąż świadkiem! (od kąta 90 stopni odchylenie o jakieś 0,5-1,0 mm już dokładnie nie wiem ale widoczne dla oka)  Rozczarowana zadzwoniłam i kazano mi go odesłać, pani miała go sprawdzić i poprosiłam o nową dobrą sztukę i od tej pory mieliśmy się kontaktować mailowo. Niestety Pani chyba zapomniała o mnie bo napisałam do niej aż 3 wiadomości i na żadne nie dostałam odpowiedzi. Po czym zadzwoniłam. Pani chyba już zapomniała że chcę nowy trymer i zaproponowała mi po prostu zwrot kasy. Zdenerwowana sytuacją dałam już sobie spokój i zgodziłam się . W konsekwencji dalej jestem bez trymera, zawiedziona bo zostałam potraktowana dosyć nie poważnie i do tego stratna bo przesyłka pocztowa też kosztuje! 
:(((


Dzisiaj kolejna kartka komunijna dla dziewczynki





Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)

5 komentarzy:

  1. Kartka śliczna! :)

    A przejść z trymerem nie zazdroszczę... :(
    Ja też mam trymer, którym nie da się prosto ciąć. Najgorsze, że nie używałam go od razu po zakupie, a kupowany był w belgijskim sklepie stacjonarnym, więc jeszcze doszła bariera językowa, więc sobie darowałam zwracanie, tłumaczenie, itp. Także mam go nadal. Leży gdzieś w szafie. Tak się do trymerów zniechęciłam, że nie używam żadnego...
    Mam nadzieję, że uda Ci się w końcu kupić jakiś porządny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karteczka śliczna, a że jesteś zawiedziona się nie dziwię. Niewiele trzeba przecież by kogoś dobrze obsłużyć. Ja mam trymer MS i całkiem fajnie się sprawuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolinko, kartka bardzo mi się podoba. Komunijna ale niestandardowa! Taka inna, oryginalna :)
    Co do trymera to rzeczywiście - niewesołą historia. Ja nigdy nie miałam tego urządzonka - posługuje się zwykłym nożykiem do tapet lub takim skalpelem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Karteczka jest prześliczna! A przygoda z zakupami nieciekawa :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna karteczka!!! Liście rewelacyjne. Co do trymera to nie zazdroszczę - w moim ulubionym - noże tępe, kupiłam drugi - z zapasowym ostrzem ale jakoś nie potrafię się z nim dogadać. A co do przejść ze sklepami - raz miałam przeprawę z papierami (przez 3 tyg, masę emaili wysłałam), raz reklamacja wykrojnika, nie docinał- ale szybko wszystko zostało załatwione. Wszystko zależy od sklepu :( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń